Kilka dni na plaży w Kołobrzegu.
Cała plaża dla mnie.
Romantyczni jeźdźcy.
Pogoda dopisywała.
A to już jest w całkiem innym miejscu. Miejsce nazywa się Rambin na Rugii.
Jeż który w ogóle się mnie nie bał.
Klasztor św Jerzego w którym mieszkałam.
Lauterbach.
Urzekły mnie te domki na zatoce. Wygląda jak w Islandii.
Thiessow.
Plaża kamienista w Thiessow.
Klify w Sellin.
Piękne miasteczko wypoczynkowe w Sellin.
Plaża w Sellin.
Cudne molo w Sellin. Żeby zejść na molo trzeba pokonać olbrzymią ilość schodów. Obok jechała winda! Miejsce to bardzo mnie zauroczyło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz