czwartek, 24 maja 2012

Zgaduj zgadula odpowiedź

To mój zeszyt na pomysły. Przód


Tył


Otwarty.


W oryginale wygląda lepiej, cóż. Tak wyszły zdjęcia. Kobietki, które ze mną jadą na warsztaty już teraz wiedzą, co między innymi będzie do zrobienia;) 

poniedziałek, 21 maja 2012

Pomysł na leżak

 Całą drogę z Kołobrzegu obmyślałam jak zrobić sobie wygodny leżak, leżankę na dwór. No i wpadł mi pomysł zrobienia go z euro-palet (nie wiem czy tak to się pisze). Widziałam już gdzieś meble z tegoż materiału, więc dlaczego nie mogę zrobić leżaka? Problem był w zdobyciu materiału. Rozmawiając podczas jazdy z kuzynką i jej córką o moim pomyśle usłyszałam, że problemu nie ma. Chłopak Koni mi załatwi. Myślałam że to żart, aż tu dostaję telefon: ciociu będziemy za 10 minut z paletami. No i dostałam piękne, cudne palety drewniane. Zakasałam rękawy i wzięlam się z moim mężem do pracy.



Ja szlifowałam, a On obmyślał jak je zmontować.



No i wymyślił, a ja pomagałam.


I tak wygląda. Brak tylko materaca, ale co tam już jest piękny. Muszę jeszcze wymyślić czy go pomalować, czy też nie?


Oczywiście leżak wyszedł na dwie osoby. Mój mąż już zaciera rączki, że będzie mógł polegiwać koło mnie.


W tle nasz drewniany taras, który również sami zrobiliśmy. Duże podziękowania dla Don Filipe za materiał.

sobota, 19 maja 2012

Konewka

Stała sobie stara konewka z blachy ocynkowanej i czekała na lepsze czasy. No i się doczekała. Oto przedstawiam Pani Konewka w ulepszonej wersji.


wtorek, 15 maja 2012

Morze

Półtora dnia w Kołobrzegu. Trochę szalony, ale sympatycznie spędzony czas. Agnieszko dziękuję za gościnę i dużo śmiechu podczas układania się do snu na szalonym materacu.


 Morze, fale i piasek.
 Betonowe foki.
Port w Kołobrzegu. Zaraz przypominają mi się wakacje na jachcie w Giżycku i ta muzyka relingowa.
Powrót do domu i niestety migrena, ale co tam było warto. Kocham wodę!

środa, 9 maja 2012

Święto

Dziś jest moje święto. Chociaż może to święto mojej mamy?. Właściwie to tyle na dziś idę świętować.



czwartek, 3 maja 2012

Wieszak na narzędzia

Nie będę się rozpisywać. Oto moje wieszaki na narzędzia ogrodnicze. Zacznę od surowej deski i ozdobnika.

Deska będzie pomalowana na ecru. Przyciemnione brzegi, wymieszaną farbą (czarna, biała, niebieska).
Zrobiony transfer i oto jest.

Teraz powiesić na słupach od balkonu, i uwiesić narzędzia.


Jednak czegoś mi brakowało, i już wiem czego.



Teraz lecę robić drożdżowca z rabarberem. Palce lizać!





środa, 2 maja 2012

Dużo wolnego

Zaczęło się wolne i człowiek nie wie co najpierw zrobić. Ja chodziłam po całym domu usiłując sprzątać, prać, gotować iść na dwór i w ogóle wszystko chciałam. Więc żebym się więcej nie miotała po prostu usiadłam i co i wypiłam kawkę na tarasie. Smakowała bosko. Chociaż ja nie pijam kaw ani herbat, tylko wodę. Tak czy siak była dobra.
Potem obleciałam ogród podglądając jak sobie WIOSNA poczyna. I zwariowałam. Wszystko pięknie kwitnie i ta feria barw, zapachów. Narobiłam mnóstwo zdjęć więc do zanudzenia tadam.... U sąsiada w ogrodzie.
Jeszcze tak mocno kwitnących jabłoni nie widziałam. Zapach wieczorem i wcześnie rano jest upajający. 


Moja hortensja na balkonie


Mahoń w tym roku cudny.


 I mleczyki też są piękne


Mój cudaczny stolik na tarasie do kawusi.

Jeszcze wiele rzeczy zrobiłam, ale to jutro. Oczy mi się zamykają, to był szalony dzień.