poniedziałek, 30 lipca 2012

Był weekend

Był sobie weekend, bardzo miły. Taki naprawdę sympatyczny i na luzie i co? I cholera ktoś mi zawsze musi popsuć ten miły nastrój. Idąc dziś do pracy podniesiono mi ciśnienie i szlag mnie trafił! Jestem zmęczona wiecznie wojować. Czy już nikt nie pracuje dziś normalnie? I czy zawsze powinniśmy godzić się z czymś co właściwie nie powinniśmy w żaden sposób robić.?


środa, 25 lipca 2012

Jednodniowe wyjazdy i nie tylko

Wyjazdy raz w tygodniu z dziećmi z mojej gminy pokazują ile pasjonatów jest na świecie.
Stare auta w Gostyniu. Piękne!






A to zabawa z moją córką w salon tatuażu.


Po wiecznych deszczach przyszedł czas na słońce.


Hortensje zwariowały mając tyle deszczu kwitną na potęgę. Głowy hortensji są tak wielkie, że trzeba było je podwiązywać. Niestety ulewne deszcze oprócz podlewania ich także powodowały, że się łamały. 



A to kwiatek który kocha rozsiewać się gdzie popadnie np. w pozbruku. Nie wyrywam go bo ładnie wygląda.


Czas biegnie, lato ucieka a na urlop dopiero pod koniec sierpnia. Mam nadzieję, że pogoda będzie piękna. Kocham słońce i na urlop ma być słońce!

czwartek, 19 lipca 2012

Warsztaty w Strimie

Byłam dzisiaj na warsztatach szycia woreczków lawendowych w STRIMIE. Było bardzo sympatycznie i wesoło. Maszyny które firma nam udostępniła szyją bosko! Przesympatyczna pani Magda prowadząca warsztaty szycia. Pozdrawiam Panie!!


Nasze woreczki, w niektóre już włożyłyśmy pokruszoną lawendę.


Próba haftowania.



Porobiłam trochę woreczków z nadrukiem. Nadruk przeniesiony transferem ART MEDIUM.



Transfer na materiale.

Stojak na ciasteczka

Skrzyneczki zrobione z drewnianych sklejek, dodany ozdobnik. Całość pomalowana farbą ecru.


Stara tralka której szukałam długo, żeby połączyć wszystko razem.



Tak będzie wszystko połączone, jeszcze muszę pomalować.



No i gotowe, może coś jeszcze będzie na samej górze jeszcze nie wiem.