czwartek, 23 sierpnia 2012

Urlop i dużo, dużo więcej

Oto zupka z cukini. Jeśli ktoś chce to podaję przepis.
2 ząbki czosnku
cebula
3 małe młode cukinie
Trochę tymianku
może być mały pomidorek
wywar z warzywkami
Smażymy wszystko na oliwie, później wrzucamy pokrojoną cukinię i dusimy. Po podduszeniu wrzucamy wszystko do wywaru i miksujemy, doprawiamy solą i pieprzem. Na sam koniec trochę śmietanki.
Smacznego!
 


W między czasie u znajomej obejrzałam cud urody stary traktor. Chłopak robił go 5 lat. Podobno był w opłakanym stanie (traktor nie chłopak).
 

Po prostu piękny!
 


Następnego dnia wieczorem zerwał się wiatr, mnie strasznie nosiło po domu i korciło, żeby coś zrobić. No i wymyśliłam, ale pogoda pokrzyżowała mi plany i wyłączono mi prąd. O rany jak pomstowałam na brak energii, bo wena mnie dopadła i coś miałam w głowie.
 

Następnego dnia nadal prądu nie było, przyszło mi podlać ogródek. A w pojemniku na wodę kto się zadomowił. Maleńka zielona jaszczurka.
 

Mój pomysł! Skrzynia na piknik. Leżała i czekała żeby ją zrobić, więc się doczekała "pomysłu na..."
 

Dorobiliśmy rączkę ze starego paska. Ja i mąż.
 

Zakupiłam materiał.
 

Obicie w środku skrzyni.
 

Na górze i na dnie wyłożyłam watoliną.
 

Obite wnętrze skrzyni
 

Dodanie z boków łańcuszków, żeby się nie otwierała za mocno.
 

Zakupienie starych pasków w lumpeksie. Oczywiście kolorystycznie musiały pasować.
 

No i montaż uchwytów na sztućce.
 

System przyczepiania talerzy.
 

I PROSZĘ BARDZO!!!
 

WIECIE JAKA JESTEM DUMNA Z TEGO!? Jeszcze muszę coś wymyślić na samym wieku skrzyni, ale i tak jest piękna.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz