środa, 19 sierpnia 2015

Karlovy Vary

Jest to największe czeskie uzdrowisko, w którym znajduje się 79 gorących źródeł o temperaturze od 41C do 73C.  Podziwialiśmy wielopoziomowość tego miasta i piękno architektury. Rozpisywać się nie ma co, lepiej pojechać i zobaczyć!
















wtorek, 11 sierpnia 2015

Porządki ogrodowe

Nasze ogrodowe porządki zaczęliśmy od mycia tarasu (preparatem którego nazwy nie znam żeby nie było szarego nalotu, cokolwiek to znaczy). Później przestuj ze względu na oczywisty brak impregnatu którym już kiedyś malowaliśmy. Więc trzeba było wiernie czekać aż łaskawie go sprowadzą. Nałożyłam 3 warstwy impregnatu, mam nadzieję że na najbliższe parę lat wystarczy.



Taras pomalowany schnie, a biedne hortensje od ciężkości swoich kwiatostanów położyły się na trawie. Szukam jakiś ciekawych podpórek do hortensji i nic mi nie wpadło w ręce. Żal mi ich są takie ładne i niestety leżą głowami na ziemi.


Nasz 40-letni modrzew ucierpiał po wichurach jakie przeszły nad nami. Złamał się w połowie i to co tutaj widać to jego czubek wiszący głową w dół.


Obmyślaliśmy jak go ściąć, ponieważ spadając zaklinował się na dużej wysokości. Cóż rad nie rad mąż musiał udać dzięcioła i wskrobać się bardzo wysoko żeby toporkiem go odrąbać.


W tak zwanym międzyczasie córka uszyła dla maleńkiej Poli sowę. Dużo śmiechu i kombinacji przy tym było, ale wyszła.


Złapałam się też za starą lampę która gdzieś polegiwała w krzakach u mojej mamy. Miała iść na złom. Więc ją przygarnęłam i odświeżyłam. 


Niestety wkurzyłam się na spray który miał być tzw. chromem, ale ten chrom nawet nie stał koło chromu. Normalnie myślałam że w kosmos wylecę. Niestety kupiłam więc już nie chciało mi się wracać i wymieniać go. Nie wiem czy jest taki prawdziwy spray chrom-chrom do dostania, czy nie trzeba byłoby udać się do jakiejś lakierni?



A tutaj już skręcony, lecz jeszcze bez abażurów, nie mogę się zdecydować jakie mają być. I to tyle i aż tyle!