Zaczęłam robić wianki na Święta! Użyłam witek od winobluszczu, skręciłam je i są wianki. Później nazbierałam szyszek modrzewiowych i dokleiłam pistoletem na klej.
Wszystkie wianki pobieliłam i dodałam brokatu, ale jeszcze nie skończyłam. Jak skończę to pokażę.
A tutaj moje próby wyduszania wzorków wklęsłych na przedmiocie. Użyłam pasty Antico z Leroy Merlin, i stempli gumowych.
Próba udała się średnio, masa i owszem jest dość gęsta i trzyma się podłoża, ale i też świetnie przyklejała się do stempli. Zrobiłam tylko jedno serduszko. Próbuję teraz czegoś innego.
Masa kupiona w Lidlu, z tą w ogóle była porażka nic nie wyszło wszystko się pokleiło i musiałam myć stemple i serce. Cóż szukam dalej masy do wzorów wklęsłych:(
A tu robimy z Paniami kapsle ozdobne na święta. Pokryłam obrazki lakierem żywicznym i byłam zła bo nikt mi nie powiedział ani nie napisał, że tego stosuje się tylko trochę. Ja wylałam kapsle tym lakierem i nie chciało w ogóle schnąć, żeby nie wspomnieć o efekcie który miał być "szklącym". Cały czas jest miękki i zostały na nim ślady moich palców. Oj zła jestem!
Osieczna pojechałam sobie na spotkanie ze znajomymi i na malowanie jedwabiu.
Moja wesoła twórczość. Prac było o wiele wiele więcej, ale nie biegałam z aparatem i nie robiłam zdjęć tylko te parę udało mi się złowić przed końcem zajęć. Każdy skupiał się na swojej pracy.
Zaczęłam nową Ikonę. Matka Boska Orędowniczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz