poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Warsztaty u Beaty

Byłam w ten weekend u Beaty Jarmołowskiej na warsztatach z druku na tkaninach na zimno. Było naprawdę fajnie. Beata to kobieta wulkan pełna pomysłów, podchodząca do sztuki w niestandardowy sposób. Jej dom jest pełen ciekawych rzeczy, które sama wykonała. Oglądając je czlowiek zdaje sobie sprawę, że wszystko można zrobić samemu tylko trzeba chcieć. No i mi się zachciało, przywiozłam z tychże warsztatów mnóstwo kolorowych zafarbowanych, zadrukowanych tkanin. Teraz trzeba je będzie do czegoś wykorzystać. Czy do filcu czy do wszycia w materiał, czy może do decoupagu? Sama nie wiem. Niestety nie robiłam zdjęć ponieważ nie było chwili czasu, a czas płynął strasznie szybko. Zrobiłam tylko zdjęcie stołu stojącego w ogrodzie, zrobiony przez Beatę. No i to by było na tyle, acha pozdrawiam wszystkie dziewczyny z którymi byłam na warsztatach.
Stół porośnięty mchem, no poprostu bajka.

Hurra!!! Dziecko mnie zaskoczyło i dostałam ślicznego ptaszka na korek od butelki. Dziękuję Ci Okciu. Buziaki od Mamli




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz