Hou, hou, hou! Biedny mąż robił za Gwiazdorka!
A tutaj pomagam córce zrobić maskę na Sylwestrową noc. Podstawę maski już miałyśmy (papierową). Pomalowałyśmy ją na biało i dalejże przyozdabiać różnymi kwiatkami, krzaczkami, świecidełkami.
Pierwsze kroki uczynione, przyklejone liście.
Doklejone pióropodobne coś.
A tutaj już masa kwiatków, świecidełek i brokatu.
Może jeszcze coś bym dodała, ale córka jest oszczędna i nie lubi zbyt szaleć. A tak mi się podobało to szalone tworzenie maski. Cóż to jej maska nie moja.
To by było na tyle w tym Starym Roku. A w Nowym Roku niech miłość, radość, pokój i szczęście towarzyszą Wam i Waszym Najbliższym!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz